GMA T.50 vs Supersamochody: Pasjonujący Wyścig
Klienci zaczynają odbierać GMA T.50, więc teraz możemy zobaczyć, jak duchowy następca McLarena F1, stworzony przez Gordona Murraya, radzi sobie na torze w porównaniu z innymi supersamochodami.
Murray i jego zespół dotąd nie skupiali się na danych dotyczących osiągów T.50 w stosunku do podobnych pojazdów, ponieważ projektantowi i inżynierowi nie zależy na liczbach. Jego celem było stworzenie najlepszego samochodu dla kierowcy na świecie, a nie wygrywanie w statystykach.
W nowym filmie możemy zobaczyć, jak klient zmaga się z T.50, ścigając się z innymi supersamochodami. F1, ze swoją trzema miejscami, krzyczącym silnikiem V12 i obsesją na punkcie oszczędności wagi, otwiera ten wyścig. T.50 to rozwinięcie wszystkiego, co było najlepsze w F1, z nowym silnikiem V12 od Cosworth o pojemności 4.0 litrów, który osiąga obroty do 12,000 rpm.
Pomimo braku turbodoładowania, silnik generuje 661 KM, a moment obrotowy wynosi 353 lb-ft. Przekazywany przez sześciobiegową manualną skrzynię biegów na tylne koła, może wydawać się, że T.50 nie ma szans w rywalizacjach z mocniejszymi, turboładowanymi supersamochodami. Jednakże z masą 998 kg, T.50 jest znacznie lżejszy od większości rywali.
Co ciekawe, Murray umieścił z tyłu wentylator, podobny do tych w jego samochodach F1 z lat 70., co zwiększa docisk o 50% i redukuje opór powietrza o 12.5%.
Kiedy T.50 ściga się z Mercedesem-AMG One o mocy 1,063 KM, radzi sobie całkiem nieźle, nawet po słabym starcie. W filmie widać, że właściciel ostrożnie rusza z miejsca, ale po zmianie biegu na drugi T.50 przyspiesza w imponującym tempie, wykorzystując aerodynamiczną sylwetkę oraz przewagę wagową.
Jednak dla Murraya prędkość w prostym odcinku nie była priorytetem, a drag racing to nie jego mocna strona. Auto ma dostarczać przyjemności kierowcy, a dźwięk silnika V12 przy 12,000 rpm wywołuje dreszcze u każdego w pobliżu. Choć nie brzmi tak pięknie jak V10 w Lexusie LFA, to wydaje podobny, przeszywający dźwięk, który na pewno zwróci uwagę.
To ekscytujące, że w końcu możemy zobaczyć GMA T.50 w akcji, obok innych supersamochodów. Z każdym dniem, gdy klienci odbierają swoje egzemplarze, możemy spodziewać się jeszcze więcej spektakularnych wystąpień Murraya w nadchodzących materiałach wideo.